„Trójlistek poznański”


W 1925 roku zawiązała się grupa twórcza pod nazwą „Trójlistek poznański”. Jej członków: Tadeusza Cypriana (1898 – 1979), Bolesława Gardulskiego (1885 – 1961) i Tadeusza Wańskiego (1894 – 1958) połączyło miasto Poznań – tu warto dodać, że żaden z nich nie był poznaniakiem – ale przede wszystkim wspólna pasja i zamiłowanie do fotografii w technikach szlachetnych. Fotografowie wzorowali się na „Wiedeńskim trójlistku” utworzonym przez piktorialistów: Hugo Henneberga (1863 – 1918), Hansa Watzeka (1848 – 1903) i Heinricha Kühna (1866 – 1944). „Trójlistek poznański” był grupą nieformalną, a więc nieograniczoną przez założenia programowe czy wytyczone zadania. We wspólnocie przeważał układ towarzysko-koleżeński.

Cyprian i Gardulski byli absolwentami prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego – choć zapewne, z uwagi na różne lata studiów, nie spotkali się w akademickiej auli. Wański prowadził wówczas własną palarnię kawy i sklep z artykułami kolonialnymi. Cyprian i Wański zadebiutowali jednocześnie na Pierwszej Wszechpolskiej Wystawie Zawodowej, Artystycznej i Naukowej „Światłocień” w Poznaniu, urządzonej z okazji Wszechpolskiego Zjazdu Fotografów Zawodowych w 1923 roku, zdobywając odpowiednio srebrny i brązowy medal. Gardulski, mimo że pierwsze fotografie wykonał już w 1902 roku, zadebiutował dopiero w 1927 roku na wystawie w Sydney. Rok później Gardulski i Cyprian wydali „Podręcznik fotografii dla początkujących”, w którym podjęli próbę odpowiedzi na pytanie: Skąd bierze się obraz fotograficzny? Opisali w niej materiał negatywowy i pozytywowy, przedstawili procesy wywoływania i utrwalania fotografii oraz omówili zagadnienia dotyczące powiększeń.

Gardulski, Cyprian i Wański aktywnie działali w Towarzystwie Miłośników Fotografii w Poznaniu, Polskim Towarzystwie Fotograficznym, Fotoklubie Polskim czy wreszcie Związku Polskich Artystów Fotografików. Wszyscy byli animatorami środowisk fotograficznych, autorami artykułów i zdjęć publikowanych na łamach „Fotografa Polskiego”, „Polskiego Przeglądu Fotograficznego” czy „Wiadomości Fotograficznych”. Członkowie „Trójlistka poznańskiego” byli wrażliwymi – choć każdy na swój indywidualny sposób – piktorialistami, których prace charakteryzuje miękki, zbliżony do akwareli nastrój. Tematami ich fotografii były: widoki miejskie, pejzaż wiejski, architektura, a także człowiek sportretowany w sposób naturalny, np. podczas pracy czy wykonywania codziennych czynności.


O fotografach w prasie:

Tadeusz Wański jest rewelacją naszego czasu. Jego wybitna indywidualność i zawsze nowa forma podawania widzowi prac, zdumiewa wszystkich. Wański operuje tak samo dobrze kompozycją, jak i techniką, a podaje to w tak ciekawej a zarazem naturalnej formie, że nikt nie może się oprzeć głębokiemu podziwowi.

Tadeusz Bobrowski, Dwie wystawy indywidualne w P.T.F, „Fotograf Polski” 1935, nr 2, s. 41.

 

Zwłaszcza Poznań nie pozwala o sobie zapominać, co można zapisać tylko na jego dobro. Po wystawie prac dra Cypriana nadesłał ostatnio swój dorobek prezes Bolesław Gardulski, jako drugi ze znanej trójcy artystów poznańskich, do których należy jeszcze Wański. Miejmy nadzieję, że i ten trzeci nie każe nam zbyt długo na siebie czekać, teraz zaś wróćmy do p. Gardulskiego i jego, zarówno bogatego, jak i różnorodnego dorobku (…) To też p. Gardulski, pragnąc dać czy to krajobraz, czy to architekturę, nie odkłada zdjęcia do chwili, aż mu z pola widzenia znikną ludzie, lecz z całą cierpliwością wyczekuje takiego momentu, kiedy ci, co zamieszkują dany ośrodek, stopią się z nim w nierozerwalną, a piękną całość.

 Antoni M. Wieczorek, Szósta indywidualna wystawa fotografii artystycznej w Polsce, „Fotograf Polski”, 1929, nr 4, s. 83.

 

Cyprian jest niewątpliwie artystą. Wszystkie jego dzieła odznaczają się mocną konstrukcją formalną, rytmem zdecydowanym, choć nie schematycznym, nie rzucającym się w oczy.

 Jan Sunderland, 51. Wystawa indywidualna dra Tadeusza Cypriana z Poznania, „Fotograf polski, 1933, nr 1, s. 10.

 

Od Sydney do Ottawy, od Tokio do Londynu, w każdym krańcu świata obrazy Twoje [B. Gardulskiego] są znane i cenione i nie było bodaj ważniejszej wystawy międzynarodowej, gdzieby Twojego nazwiska zabrakło.

Tadeusz Cyprian, Trzydziestolecie pracy fotograficznej Bolesława Gardulskiego, „Fotograf Polski”, 1932, nr 5, s. 91.

 

Przygotowała

Magdalena Skrejko

Kustoszka MuFo